Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2011

Dystans całkowity:306.00 km (w terenie 205.00 km; 66.99%)
Czas w ruchu:26:44
Średnia prędkość:8.30 km/h
Maksymalna prędkość:47.00 km/h
Suma podjazdów:5597 m
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:61.20 km i 6h 41m
Więcej statystyk

TOUR DE SOBIESZEWO

Niedziela, 10 kwietnia 2011 · Komentarze(2)
Kategoria Całodniówki
Tej niedzieli z Daszą postanowiliśmy wybrać się na wycieczkę zorganizowaną przez Yas na łamach RwMu. Celem miał być objazd Wyspy Sobieszewskiej. W Gdańsku , na miejscu startu stawił się tłumek 35 rowerzystów.

Na wyspę pojechaliśmy przez opływ Motławy czyli słynne bastiony, Olszynkę, Przejazdowo i Wiślinkę. Natomiast na samej wyspie zawitaliśmy do rezerwatu Ptasi Raj w którym przy wieży obserwacyjnej urządziliśmy sobie krótki postój. Następnie skierowaliśmy się na południową stronę wyspy którą objechaliśmy jadąc przez Przegalinę. Wracając na północ zanurzyliśmy się w lesie który dał nam schronienie przed wyczerpującym wiatrem. Oczywiście najłatwiejsza droga w tym lesie wiedzie kolektorem z którego skorzystaliśmy. Na koniec objazdu wyspy zawitaliśmy do miejscowej pizzerii. Powrót do Gdańska tą sama drogą co przyjazd.

Niestety forma wycieczki nie należała do tych co lubię. W sumie polegała na ustawicznym kręceniu, siłowym ze względu na wiatr. Omijamy ciekawe miejsca, czyli w sumie nic nie zobaczyłem :( no może poza wieżą w Ptasim Raju. Mankamentem też było gubienie uczestników wycieczki. Dzięki temu w pizzerii byliśmy przed innymi i ominęła nas długaśna kolejka :P

Z Darią postanowiliśmy, że w niedługim czasie pojedziemy znów na wyspę. Jest tam tyle ciekawych miejsc, że dnia nie starczy.

Więcej fot z wycieczki do obejrzenia tutaj:

Trójmiejski Portal Wycieczek Pieszych i Rowerowych

Zbiórka przed wycieczką © Phantom


Flash leci na ostrym kole © Phantom


Jedziemy © Phantom


Odpoczynek z lotu ptaka © Phantom


Mariusz jedzie © Phantom

Trasa elektrowni raduńskich

Sobota, 9 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Całodniówki
Z Daszą zorganizowaliśmy wycieczkę wiodącą wzdłuż Raduni której celem było poznanie elektrowni wodnych wybudowanych na jej kaskadzie. Zostały one wybudowane w latach 1910 1936 i miały na celu zasilać w energię elektryczną pobliski Gdańsk

Więcej o wycieczce można przeczytać na Misja Pommerania

Z Darią wyruszyliśmy z Oliwy w kierunku Żukowa w którym miała odbyć się zbiórka uczestników wycieczki. Pojechaliśmy przez Trójmiejski Park Krajobrazowy, Owczarnię, Barniewice oraz Pępowo.

Będąc w żukowie pokręciliśmy się po mieście. Na miejsce zbiórki przybył Wojtek oraz Janusz z synem Dominikiem.

Pierw skierowaliśmy się do pobliskiej Elektrowni Rutki. Po obejrzeniu budynku przeprawiliśmy się przez Radunię malowniczym mostem kolejowym i wróciliśmy do Żukowa w którym jeszcze obejrzeliśmy zespół klasztoru ponorbertańskiego oraz zabytkowe młyny nad Radunią.

Dalsza trasa powiodła nas przez Starą Piłę, Niestępowo, Widlino do Łapina w którym znajduje się kolejna elektrownia. Na jej teren dostaliśmy się przez boczną, otwartą furtkę. Wykonaliśmy sesję zdjęciową kręcąc się przy budowlach hydrotechnicznych.

Do kolejnej elektrowni dojechaliśmy przejeżdżając przez Kolbudy oraz objeżdżając tamtejsze jezioro zaporowe. Woda z niego do kanału wprowadzana jest za pomocą specjalnego zamku którego budynek znajduje się na końcu zbiornika. Z niego widać kolejną budowlę, wieżę kompensacyjną do której jedziemy nad przykrytym kanałem. Z niej zjeżdżamy do głównego budynku elektrowni.

Dalej jedziemy wzdłuż Raduni oraz jeziora Goszyńskiego dojeżdżając do najstarszej Elektrowni Straszyn. Wyróżnia się ona bryłą budynku, zresztą budynki pomocnicze również posiadają stylową elewację. To wszystko otaczają kanały spustowe po których się kręcimy.

Następną elektrownią jest Prędzieszyn. Uroczy budynek otoczony zaostał kanałami przelewowymi. Przez Straszyn dojeżdżamy do Elektrowni Kuźnice. Z bliska budynek wygląda tak sobie. Jego piękno uwidacznia się dopiero z drugiej strony Raduni.

Następne są Juszkowy. Kiepski dostęp do elektrowni wynagradza odkrycie nowo wybudowanej promenady pieszo rowerowej nad Radunią. Na koniec pozostają nam elektrownie w Pruszczu Gdańskim. Obie tworzą niesamowity kontrast. Najnowsza wybudowana kilka lat temu, cały mechanizm chowany ma w kontenerze. Stara z początku XX wieku schowany w stylowym budyneczku.

Mijamy jeszcze "faktorię" która ma odzwierciedlać osadę z czasów rzymskich, a na koniec udajemy się na zasłużoną pizzę.

Więcej zdjęć do oglądnięcia na RwM

Most w Rutkach © Phantom


Młyny w Żukowie © Phantom


Elektrownia Łapino © Phantom


Jedziemy, albo i nie © Phantom


Wieża kompensacyjna © Phantom


Elektrowni w Bielkówku © Phantom


Jedziemy © Phantom

Szlak Zagórskiej Strugi

Wtorek, 5 kwietnia 2011 · Komentarze(1)
Kategoria Całodniówki
Dziś z Daszą postanowiliśmy pokonać w całości pieszy PTTKowski czarny Szlak Zagórskiej Strugi oczywiście celem wycieczki było dokładne jego zmierzenie za pomocą odbiornika GPS i umieszczenie go na Pommerania.pl

Wyruszyliśmy z Sopotu w kierunku Gdyni Wzgórze św. Maksymiliana gdzie szlak ma swój początek. Jechaliśmy przez Trójmiejski Park Krajobrazowy w kierunku Wejherowa w którym szlak ma swój koniec. Po drodze minęliśmy Rumię. Oczywiście najpiękniejszy odcinek szlaku to dolina Zagórskiej Strugi w jego środkowej części. Szlak należy do trudnych, iście górskich. Ciągłe podjazdy i zjazdy dają niezły wycisk, a na koniec wędrówka prze Kalwarię Wejherowską. Wędrówka schodami. Niestety ostatni remont jaki ta słynna przeszła nie uwzględnił potrzeb osób niepełnosprawnych.

Trójmiejski Park Krajobrazowy © Phantom


Dasza nad Kaczą © Phantom


Czy to wypływa z tych domostw?? © Phantom


Podjeżdzamy © Phantom


Dolina Zagórskiej Strugi © Phantom


Szlak miejscami bardzo błotnisty © Phantom


Piekiełko © Phantom


Leśnictwo Zbychowo © Phantom


Kalwaria Wejherowska © Phantom

Okolice Kartuz

Niedziela, 3 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Po Wiosennym Tułaczu przyszła kolei by pojeździć na rowerku w świetle dnia które pokonywało się nocą.